W niedzielę (20 grudnia) około godz. 11:40 w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) dwaj wędkarze znaleźli ciało mężczyzny w rzece Ełk powiadomili służby ratunkowe. Na miejscu tragedii pracowali policjanci, prokurator, strażacy oraz pogotowie ratunkowe, które potwierdziło zgon mężczyzny.
CZYTAJ TEŻ: Rodzina błagała o pomoc, ale karetka przyjechała za późno. Tragiczna śmierć 15-latki w Ostródzie
Z ustaleń służb wynika, że ofiara to 56-letni mieszkaniec Ełku. Mężczyzna dzień wcześniej wyszedł z domu około godz. 14:00 i zabrał ze sobą sprzęt wędkarski, żeby wybrać się na ryby. Od tego czasu nie nawiązał kontaktu z rodziną. - Na ciele 56-latka nie stwierdzono obrażeń i wykluczono udział osób trzecich w jego śmierci. Ciało przekazano rodzinie - mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Niestety, to nie jedyne utonięcie, do jakiego doszło w weekend w woj. warmińsko-mazurskim. W rzece Elbląg znaleziono zwłoki mężczyzny.