We wtorkową noc (8 września) policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 38-latka, który kradł rynny z dachu remontowanego kościoła. - Zatrzymanie było możliwe dzięki policjantowi po służbie, który poinformował tym, że może w tym miejscu dochodzić do popełnienia przestępstwa - mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Interweniujący policjanci zastali mężczyznę na rusztowaniu i zatrzymali go. W chwili zatrzymania był pijany. Miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że ełczanin wykorzystał trwający remont kościoła i po rusztowaniach dostał się do miedzianych rynien, które chciał ukraść. Miał ze sobą piłę do metalu i obcęgi do wycinania. Straty na obecną chwilę zostały oszacowane na minimum 3000 złotych. 38-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut usiłowania kradzieży i zniszczenia mienia. Działał w warunkach recydywy, więc grozi mu kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.