W poniedziałek (20 kwietnia) ok. godz. 20 załoga pogotowia ratunkowego została wezwana do leżącego na przystanku mężczyzny, który uskarżał się na złe samopoczucie i przyspieszone bicie serca.
W trakcie udzielania pomocy okazało się, że mężczyzna symulował chorobę. W rzeczywistości chciał, żeby karetka zawiozła go do domu oddalonego o kilkanaście kilometrów od Ełku. Potem o to samo prosił policjantów. Funkcjonariusze, którzy zostali wezwani ma miejsce, ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 zł.
Policja ostrzega, że wszelkiego tego typu „żarty” nie pozostaną bezkarne. Wobec takich osób będą wyciągane konsekwencje prawne. Bezpodstawne zaangażowanie służb do działań może spowodować, że osoba, która faktycznie będzie potrzebowała pomocy, może jej nie otrzymać lub otrzyma ją z opóźnieniem.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!