W niedzielę (28 listopada) w nocy policjanci z Ełku zostali poproszeni o interwencję w jednym z lokali, gdzie doszło do awantury między klientami i obsługą. Policjanci zastali tam agresywnego, pijanego mężczyznę oraz jego żonę. W trakcie legitymowania okazało się, że 38-latek jest osobą poszukiwaną do odbycia kary 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwo. Mężczyzna był wulgarny w stosunku do policjantów. Nie zaprzestał wyzwisk i gróźb, pomimo wielokrotnego upominania o konsekwencjach znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Został zatrzymany.
Z kolei żona 38-latka utrudniała i przeszkadzała w prowadzeniu interwencji oraz swoim głośnym zachowaniem zakłócała spokój publiczny. - Mimo sprzeciwu obsługi, próbowała ponownie dostać się do lokalu i szarpała za klamkę. Nie chciała też podać policjantom swoich danych. Ona także była pijana, miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie - mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia, a potem ukarana mandatami w wysokości 500 złotych. 38-latek po wytrzeźwieniu, przed wyjazdem do zakładu karnego, usłyszał zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, wpływania groźbą na czynności służbowe oraz gróźb bezprawnych. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.