W Olsztynie, nieopodal ronda Bema, pojawiło się graffiti z symbolem "Polski Walczącej" oraz hasłem politycznym. Autor jest anonimowy i chyba całe szczęście, ponieważ gdybyśmy poznali jego dane, on sam i polonistka spaliliby się ze wstydu. Wszystko przez... błąd ortograficzny.