Dramatyczna sytuacja małżeństwa z Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie). Pani Krystyna przez wiele lat sama pomagała potrzebującym w szpitalu. Teraz sama potrzebuje pomocy. Kobieta i jej mąż nie mają za co żyć. Są chorzy, muszą brać leki. Pieniędzy pożyczają od rodziny i znajomych. - Tak myślę, że lepiej iść do więzienia, chyba coś ukradnę i dam się zatrzymać. Tam mnie wyleczą, dadzą leki i jedzenie. Będę miała badania i lekarzy specjalistów - mówi w rozmowie z "Super Expressem" zdruzgotana kobieta.