Duch SS-mana i płacząca dama. W tych miejscach na Warmii i Mazurach straszy!
Duch SS-mana i płacząca dama. W tych miejscach na Warmii i Mazurach straszy!
Wielbark – duch parobka młynarskiego
W Wielbarku w powiecie szczycieńskim straszyć ma duch parobka młynarskiego. Można go „spotkać” w budynku plebanii stającym w pobliżu kościoła ewangelickiego. Mężczyzna miał się tam powiesić. Oba budynki wciąż tam się znajdują.
Stary Olsztyn – duchy małżeństwa bibliotekarzy
We wsi Stary Olsztyn znajdują się ruiny dawnego majątku. Według lokalnych legend, w budynku miał popełnić samobójstwo właściciel posesji, który podobno wcześniej ubezpieczył się na wysoką kwotę. Pojawiają się też plotki, że w miejscowości zabito małżeństwo bibliotekarzy, których ciał nigdy nie odnaleziono.
Węgielsztyn – zapadły zamek i uwięzione dzieci
W Węgielsztynie w powiecie węgorzewskim, na jednym ze wzgórz miał znajdować się zamek, który według lokalnych podań, miał się zapaść pod ziemię. Jedyną pozostałością po nim ma być metalowa pokrywa. Legenda mówi, że bawiące się na wzgórzu dzieci zauważyły, że pokrywa była odsunięta. W związku z tym zeszły po drewnianych schodach do podziemi, gdzie w jednej z komnat znalazły drogie kamienie i złoto. Wtedy usłyszały głosy mówiące: „My jesteśmy przeklęci i wy jesteście przeklęte!”. Przestraszone dzieci pobiegły w górę schodami, ale ciężka pokrywa znów była zasunięta. Płacz zaginionych dzieci podobno można usłyszeć w ciche noce, około północy.
Talusy – biała panna bez butów
W miejscowości Talusy w powiecie ełckim, na cmentarzu, miał znajdować się przeklęty zamek, który zapadł się pod ziemię. Raz na 50 lat ma pojawiać się tam duch dziewczynki – córki pana zamku, która prosi kobiety o pieniądze na buty. Zjawa daje pieniądze i stawia warunek, że nie wolno się targować podczas kupna. Podobno, jeśli biała dama otrzyma nowe obuwie, klątwa zostanie z niej zdjęta, a jej wybawicielka stanie się bogata.
Reszel – ostatnia spalona na stosie czarownica
Na zamku w Reszlu wielokrotnie dochodziło do starć wojsk polsko-krzyżackich. Obiekt był wielokrotnie zdobywany i odbijany. Ostatnią ofiarą w Europie, która spłonęła tam na stosie była Barbara Zdunk. Zaczęło się od pożaru w 1807 r., w którym spłonęła niemal cała zabudowa miasta. Winnego nie znaleziono, więc o podpalenie oskarżono kobietę, która od lat miała parać się czarami. Zdunk była torturowana, jednak nie przyznała się do winy. Po wielu latach zapadł wyrok uznający ją za winną podpalenia oraz uprawiania czarów, skazując ją na spalenie na stosie.
Ryn – płacząca dama
W Rynie znajduje się piękny zamek krzyżacki, który jest atrakcją turystyczną. Nie każdy jednak wie, że straszy tam duch płaczącej damy. Według lokalnych podań, to zjawa Anny, żony księcia Witolda. Została ona zamordowana przez Krzyżaków, którzy mieli zamurować ją żywcem razem z dziećmi w ścianach komnat. Chodzą pogłoski, że do tej pory można usłyszeć płacz zrozpaczonej matki dobiegający nocą na zamku. Duch objawia się tylko mężczyznom, którzy się zgubili na zamku.
Węgorzewo – duch SS-mana
W dworku z XVIII wieku, gdzie obecnie znajduje się Muzeum Kultury Ludowej, na drewnianych schodach ma pojawiać się duch mężczyzny w długim, skórzanym, czarnym płaszczu. Według podań, to duch oficera SS, który długo umierał w tym domu na przełomie 1944 r. i 1945 r., gdy urządzono w nim szpital polowy.