Najstraszniejsze miejsca na Warmii i Mazurach
Czarownice, panna bez butów i duch nazisty, czyli najstraszniejsze miejsca Warmii i Mazur. W naszym regionie nie brakuje przerażających legend i nawiedzonych miejsc.
Źródło: Pixabay
Kościół ewangelicko-augsburski w Wielbarku
Według miejscowych legend straszyć ma tam w budynku plebanii przy kościele ewangelickim duch młynarskiego pachołka, który powiesił się w świątyni.
Źródło: Wikipedia Commons
Zamek w Reszlu
Zamek wielokrotnie i odbijany i zdobywany podczas konfliktu polsko-krzyżackiego. Znany jest jednak głównie z tego, że w jego pobliżu życie straciła Barbara Zdunk. Była to ostatnia osoba w Europie spalona na stosie. Oskarżono ją o podłożenie ognia w Reszlu. Barbara Zdunk znana była z licznych romansów, także z młodszymi od siebie mężczyznami. Prawdopodobnie była osobą chorą psychicznie. W zamku w Reszlu Barbara Zdunk prawdopodobnie była więziona.
Źródło: Zamek Reszel
Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie
Muzeum Kultury Ludowej mieści się w budynku dawnego dworku, z pierwszej połowy XVIII w. Według lokalnych legend, na drewnianych schodach ok. północy ma pojawiać się mężczyzna w długim, czarnym, skórzanym płaszczu. To ponoć duch oficera SS, który umierał w męczarniach na przełomie 1944 i 1945 r. Wówczas był tam szpital polowy.
Źródło: UM Węgorzewo
Cmentarz w Talusach
Cmentarz z czasów I wojny światowej na wzniesieniu, którze rodowici Mazurzy nazywali Pielakornią. Wierzyli, że stał tam kiedyś zamek, który zapadł się do wnętrza góry. Natomiast raz na 50 lat ma się tam pojawiać cała w bieli, niewinna córka przeklętego pana zamku i prosi przechodzącą kobietę o kupienie w Ełku butów. Zjawa wręcza pieniądze i stawia warunek – nie wolno się targować przy kupnie. Legenda głosi, że jeśli biała pani otrzyma nowe buty, z zapadłego zamku i jego mieszkańców zostanie zdjęte zaklęcie, a wybawicielka stanie się bogata. Podobno zjawę widziano wielokrotnie w tym miejscu.
Źródło: Wikipedia Commons
Węgielsztyn
W Węgielsztynie k. Węgorzewa na wzgórzu znajdował się kiedyś zamek, który miał w całości zapaść się pod ziemię. Jedynym śladem po istnieniu budowli miała być żelazna, potężna pokrywa. Według miejscowej legendy, bawiące się na wzgórzu dzieci zauważyły kiedyś, że ciężka pokrywa jest odsunięta. Zaciekawione zeszły po drewnianych schodach do podziemi. Tam zaś dotarły do dużej komnaty, pełnej kosztowności – drogich kamieni i złota. Wtedy z ciemności usłyszały głos: „My jesteśmy przeklęci i wy jesteście przeklęte!”. Przerażone dzieci pobiegły w górę schodami, a tam klapa była znowu zasunięta. Jak głoszą miejscowe podania, w ciche noce, przy blasku księżyca, około północy można usłyszeć jęki, płacze i szlochy zaginionych dzieci.
Źródło: Wikipedia Commons
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...