Historia Ireny Truszyńskiej z Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie) chwyta za serce. Schorowana staruszka ma opuścić swoje mieszkanie i trafić na bruk. Burmistrz udaje, ze sprawy nie znana dziennikarzom i każe składać podania, żeby z nim porozmawiać. "Super Express" przyjrzał się historii 75-latki.
Pani Irena do końca lipca miała opuścić mieszkanie komunalne. "Super Express" zwrócił się z prośbą o komentarz do burmistrza Ostródy.