Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
W środę (28 października) odbył się pogrzeb zabitego w osiedlu Jaroty Filipa K. Mężczyzna miał zaledwie 27 lat. Osierocił dwoje dzieci. Filipa pożegnała rodzina, przyjaciele i kibice Stomilu Olsztyn. Filip był jednym z nich.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w kaplicy przy ul. Mariańskiej. Ceremonia zakończyła się na cmentarzu komunalnym w Dywitach. Filip zmarł 22 października w olsztyńskim szpitalu.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
W nocy z 17 na 18 października Filip został zaatakowany nożem przy ul. Krasickiego w Olsztynie. Otrzymał kilka ciosów. Przez kilka dni walczył o życie w szpitalu. Przeszedł dwie operacje.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
Filip był kibicem Stomilu Olsztyn. Za biało-niebieskimi jeździł po całej Polsce. Koledzy z trybun olsztyńskiego stadionu o nim nie zapomnieli. Przyszli na pogrzeb, odpalili race.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
Podejrzany o zabójstwo Filipa jest 32-letni Aslani L. Policja zatrzymała go 24 października we Wrocławiu, dwa dni po śmierci Filipa. Gruzin przyznał się do zarzucanego czynu. Grozi mu dożywocie.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
znie zmarłego Filipa. Kiedy fani olsztyńskiego klubu odpalili race, przez moment można było się poczuć jak na stadionie.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
Rodzina, przyjaciele i kibice Stomilu Olsztyn pożegnali w środę, 28 października, tragicznie zmarłego Filipa. Kiedy fani olsztyńskiego klubu odpalili race, przez moment można było się poczuć jak na stadionie.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Powiększ zdjęcie
Pogrzeb zamordowanego Filipa
Aslani L., podejrzany o zabójstwo Filipa, wybrał go jako ofiarę przez przypadek. Mężczyzna chciał dać upust swojej agresji i sięgnął po nóż.
Źródło: Paweł Kicowski/Super Express
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...