Kontrola drogowa w wykonaniu funkcjonariuszy straży granicznej z Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) przypominała filmowy pościg. Funkcjonariusze ruszyli za uciekającym mężczyzną. Uciekinier tak bardzo nie dawał za wygraną, że mundurowi musieli użyć kolczatek drogowych, a nawet przestrzelić oponę w aucie kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że pojazd był uzbrojony w wyrzutnię kolców i wypakowany po brzegi białoruskimi papierosami.
Zatrzymanym mężczyzną okazał się być mieszkaniec Ełku. Grozi mu do 5 lat więzienia.