Pożar w Pasymiu. Policjanci uratowali babcię i wnuczkę
To była akcja rodem z hollywoodzkiego filmu. Wszystko działo się jednak nie w słonecznej Kalifornii, ale w mroźnym i zimnym Pasymiu (woj. warmińsko-mazurskie). Dwaj policjanci szczycieńskiej drogówki - asp. Jarosław Niegowski i st. sierż Krzysztof Grzywacz na widok unoszącego się dymu, od razu ruszyli na pomoc. Z pożaru uratowali babcię i 13-letniego wnuczkę. Kierowcom zorganizowali natomiast objazd, bo dym unoszący się nad droga, ograniczał widoczność.
Pożar w Pasymiu. Policjanci uratowali babcię i wnuczkę
W czwartek (14 stycznia) kilka minut po godz. 7:00 policjanci z referatu ruchu drogowego szczycieńskiej komendy - asp. Jarosław Niegowski oraz st. sierż. Krzysztof Grzywacz - przejeżdżali przez miejscowość Pasym, kierując się do wyznaczonego podczas odprawy służbowej punktu kontrolnego. Na ul. Olsztyńskiej w Pasymiu ich uwagę przykuł gęsty dym, wydobywający się z jednego z domów jednorodzinnych. Funkcjonariusze zatrzymali radiowóz i zauważyli, że poddasze budynku płonie.