Nie żyje 68-latek, który wjechał oplem do zbiornika retencyjnego pod Nidzicą. Do śmiertelnego wypadku doszło na trasie między Puchałowem a Jagarzewem. Ze wstępnych ustaleń tamtejszej policji wynika, że mężczyzna wypadł z na łuku z drogi i wjechał do pobliskiego akwenu, gdzie gromadzona była woda opadowa. Jego ciało było w częściowo zatopionym aucie.