W sobotę (12 lutego) strażacy ochotnicy z Orzysza zostali wysłani na nietypową interwencję do... Ogródka. To malutka miejscowość w woj. warmińsko-mazurskim. Strażacy zazwyczaj gaszą pożary, usuwają powalone przez wiatr drzewa, a czasami ściągają z drzew niesforne koty. Tym razem strażacy musieli zająć się... nogą. Pan Grzegorz kopnął w stojący przy drodze płot. Jego noga utknęła pomiędzy sztachetami.
To się nazywa kopniak! Pan Grzegorz utknął między sztachetami! Do zdarzenia doszło w Ogródku (woj. warmińsko-mazurskie).