Mieszkaniec Węgorzewa (woj. warmińsko-mazurskie) mocno przesadził z alkoholem. Wypił tyle piw, że za cud można uznać to, iż w ogóle był przytomny. O tym fakcie mężczyzna chciał poinformować swojego szefa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że zamiast przez telefon lub maila, 30-latek postanowił przekazać tę informację osobiście, jadąc do swojego pracodawcy samochodem! Po drodze mężczyzna spowodował kolizję. Nic mu się nie stało, jednak to nie koniec kłopotów 30-latka. Odpowie on za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji.
30-letni mieszkaniec Węgorzewa wypił 30 piw i wsiadł w samochód, aby poinformować szefa, że nie jest w stanie pracować.