Mężczyzna został nieprawomocnie skazany na 4 lata więzienia za oblanie znajomej denaturatem i jej podpalenie. Ofiara doznała poważnych poparzeń. Kobieta miała oparzenia II i III stopnia głowy, twarzy, szyi i tułowia obejmujące ponad jedną czwartą powierzchni ciała. Dramat miał miejsce ponad trzy lata temu, w grupie osób nadużywających alkoholu, które również piły denaturat. Według prokuratury oskarżony mężczyzna oblał jedną z kobiet denaturatem i podpalił. On sam do zarzutów nie przyznaje się, zapewnia, że nie był sprawcą tego podpalenia.
Czytaj też: Dusiciel zamordował Antosię, Teresę i Basię. Najmłodsza miała tylko 10 lat. Ludzie chcieli go zlinczować
We wtorek sąd przesłuchał mieszkankę Gołdapi - jednego z dwóch dodatkowych świadków, o których w postępowaniu odwoławczym wnioskuje obrońca. Mówiła ona, że sprawa tego podpalenia była w mieście bardzo głośna. Zeznała, że widziała poszkodowaną niedługo potem, jak doszło do podpalenia, ale nie widziała u niej poważniejszych obrażeń. Kobieta mówiła też, że wiele osób w Gołdapi wie, kto rzeczywiście dokonał podpalenia i że nie jest to oskarżony. Twierdziła, że ludzie nie chcą zeznawać z obawy przed zemstą.
Zeznająca w sądzie kobieta stwierdziła, że poszkodowana sama oblała się substancją, bo ktoś wytrącił jej butelkę z ręki. Wymieniony przez nią z nazwiska mężczyzna miał rzucić zapałkę lub zapalniczkę. Sąd apelacyjny chce w tej sprawie przesłuchać jeszcze jednego świadka. Ma stawić się w sądzie pod koniec października.
Jak rodzi się ZŁO? Kiedy ludzie stają się bestiami?
Włącz NOWY SEZON podcastu ZŁO i poznaj historię najsłynniejszych zbrodniarzy świata.
Listen to "Charles Manson - seryjny morderca, który sam nigdy nie zabił. [ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara]" on Spreaker.