Do tej dramatycznej sytuacji doszło w miniony wtorek w Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie). Dwie kobiety opiekowały się pięciomiesięcznym dzieckiem. Nagle niemowlę przestało oddychać. Przerażone kobiety zadzwoniły najpierw po pogotowie. Później zadzwoniły na policję.
- Przed godz. 13 otrzymali informację telefoniczną od roztrzęsionej kobiety, która powiedziała, że pięciomiesięczne dziecko bratowej nie oddycha i robi się sine - informuje młodszy aspirant Anna Barszczewska, oficer prasowa policji w Gołdapi. - Dodała, że pogotowie jeszcze nie przyjechało i nie wiedzą co robić.
Na miejsce od razu ustali się policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z gołdapskiej komendy, asp. Zbigniew Pietrewicz i sierż. szt. Daniel Bogucki.
Czytaj też: Sarnia Góra: Okropny wypadek! Ojciec i synowie zginęli w zmiażdżonym aucie [ZDJĘCIA]
- Jeszcze w trakcie dojazdu przez zestaw głośnomówiący tłumaczyli kobietom krok po kroku, jak udzielić pierwszej pomocy przedmedycznej niemowlęciu - kontynuuje Barszczewska. - Po kilku chwilach funkcjonariusze w głośniku usłyszeli płacz dziecka.
Po dojechaniu na miejscu policjanci udzielili maluszkowi pierwszej pomocy i monitorowali jego funkcje życiowe, czekając na przyjazd załogi karetki pogotowia.
Chłopiec został przetransportowany do szpitala w Suwałkach. Gołdapscy policjanci informują, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Czytaj też: Podlaskie. 24-latka z dzieckiem w sklepie. Zrobiła coś dziwnego [FOTO]