Górowo Iławeckie to miasto leżące zaledwie kilkanaście kilometrów od rosyjskiej granicy. - Wystarczy, że dobry człowiek nic nie robi i już samo to może sprawić, że na świecie szerzy się zło - powiedział podczas homilii w cerkwi w Górowie Iławeckim biskup kościoła grekokatolickiego Arkadiusz Trochanowski. Modlili się z nim księża grekokatoliccy, katoliccy i licznie zgromadzeni wierni. - Tam walczą i giną ludzie, bądźcie ich duchowymi braćmi. Módlcie się jeden za drugiego, kochajcie jeden drugiego, trwajcie przy sobie - apelował bp Trochanowski. Wspominał, że na Majdanie każdy dzień zaczynał się modlitwą, co ludzi jednoczyło. - Tak musimy trwać na modlitwie i teraz - apelował. Biskup Trochanowski prosił też, by nie zakłamywać historii i nie godzić się na tezy o tym, że Ukraina jest krajem bez historii. Apelował też o to, by nikt nie był obojętny wobec wydarzeń na Ukrainie. - Wystarczy, że dobry człowiek nic nie robi i już samo to sprawić może, że szerzy się zło - mówił i przypominał, że Ukraina cierpi od 2014 roku, bo zachodnie kraje wybrały drogę obojętności i na pierwszym miejscu postawiły swój dobrobyt. - Każdy naród ma prawo do wyboru swojej drogi, do stanowienia o sobie - mówił bp Trochanowski.
Cerkiew pękała w szwach
W nabożeństwie w cerkwi w Górowie uczestniczyli uczniowie szkoły z ukraińskim językiem wykładowym w tym mieście, a także dzieci szkół polskich z całej gminy Górowo, burmistrz miasta i wójt gminy. Wiernych było tak wielu, że cerkiew pękała w szwach. Przez całe nabożeństwo przy ikonostasie młodzież trzymała flagi polską, ukraińską i Unii Europejskiej. Wraz z biskupem modlił się miejscowy proboszcz grekokatolicki oraz księża sąsiedniej parafii katolickiej, jeden z duchownych przyjechał z Pieniężna.
Nabożeństwo zakończono modlitwą pod kopią cudownej ikony Marki Bożej Miłosierdzia Drzwi. Bp Trochanowski prosił w niej o pokój, siłę, wytrwanie. Po nabożeństwie młodzież przeszła na miejscowy rynek, gdzie pod ratuszem przemawiali przedstawiciele lokalnych władz. Wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego Miron Sycz poinformował, że w ukraińskiej szkole w Górowie powstanie sztab, który będzie koordynował pomoc dla uchodźców - z jednej strony zbierał informacje o potrzebach, z drugiej - o pomocy. - Już mamy jedną rodzinę z Kijowa, przywieźli dziecko do szkoły, ale już nie wrócą na Ukrainę, nie mają dokąd. Mają ze sobą małe dziecko, już u nas są - powiedziała dyrektor szkoły Olga Sycz.
Wójt gminy Górowo Bożena Olszewska-Świtaj prosiła, by ludzie przygotowywali pomoc dla uchodźców, którzy na pewno pojawią się w okolicy. - Już odbieram telefony, że ktoś ma puste mieszkanie, które może wynająć - przyznała. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami o rosyjskiej agresji na Ukrainę, zajrzyj do naszej relacji.