Ostróda. Pogrzeb zamordowanego małżeństwa
Dorota i Adam W., zamordowane małżeństwo z Ostródy, zostali pochowani na cmentarzu w Ostródzie we wtorek, 5 marca. Punktualnie o godzinie dwunastej pożegnali ich: rodzina, przyjaciele, znajomi i delegacja z zakładu pracy 57-latka. Nad kościołem i nekropolią niebo zalały ciemne chmury. Zgromadzeni żałobnicy stali przed kościołem w milczeniu, czekając na karawan, który przywiózł urny z prochami ofiar zbrodni. Ksiądz podczas kazania wspominał brutalnie zamordowane małżeństwo.
- Śmierć przychodzi nagle, nagła śmierć przyszła po Dorotę i Adama – mówił duchowny. - Potrzebna jest teraz modlitwa za syna tragicznie zmarłych i sprawcę tego czynu. Jezus modli się za nich, bo chce żeby do niego przyszli - dodał.
Morderstwo małżeństwa z Ostródy. Podejrzana o zbrodnię to córka ofiar
Na pogrzebie nie było Klaudii W., córki ofiar. 27-latka jest podejrzana o zabicie rodziców, dlatego przebywa w areszcie dla kobiet w Grudziądzu. Tam oczekuje na decyzję biegłych i sądu. Kobieta ma trafić stamtąd na badania psychiatryczne. Psychiatrzy będą musieli orzec, czy kobieta w momencie zbrodni była poczytalna, i wypowiedzieć się, jaki jest jej aktualny stan zdrowia psychicznego. Jeżeli uznają, że w momencie zabójstwa była niepoczytalna, uniknie kary więzienia, ale może trafić do zakładu psychiatrycznego.
Klaudia W. zadźgała swoich rodziców?! Kilka dni przed zbrodnią nagrała przerażający filmik