Gródki. Mieli zbierać pieniądze na 2-letnią Kingę, ale dziewczynka zmarła. Szlachetny gest rodziców
Nie żyje 2-letnia Kinga z miejscowości Gródki pod Działdowem. Jak informuje Fundacja "Przyszłość dla dzieci" dziewczynka zmagała się z rakiem mózgu i przeszła już jedną operację, ale pojawiły się przerzuty w mózgu i rdzeniu kręgowym. Okazało się, że kolejną szansą dla 2-latki może być terapia zagraniczna, tj. leczenie onkologiczne protokołem MEMMAT w Wiedniu, którego koszt oszacowano na 200 tys. zł. Od tego czasu rodzice Kingi próbowali pozyskać na ten cel pieniądze, bo wymagane środki przekraczały ich możliwości finansowe. Jak informuje Radio 7, w sobotę 16 października w Gródkach miała się odbyć zbiórka złomu na rzecz dziewczynki, ale dzień wcześniej, 15 października, Kinga zmarła. Mimo to jej rodzice zdecydowali, by nie odwoływać zbiórki, tylko przekazać pozyskane w ten sposób pieniądze na pomoc innemu potrzebującemu dziecko. Co więcej, mimo że na stronie Fundacji "Przyszłość dla dzieci" równolegle zakończono zbiórkę poświęconą 2-latce z Gródek, tam też nadal można przekazywać wpłaty na rzecz innych maluchów - kwesta znajduje się TUTAJ.
Czytaj też: Rolnik niszczy życie pani Małgorzaty! "Traktował mnie gorzej od psa!"
Czytaj też: Kętrzyn. To, co znaleźli w piwnicy, szokuje! 70 osób musiał opuścić budynek!