AZS Olsztyn - MKS Będzin 2:3
Pierwszy set był zacięty. Lepszy był AZS w stosunku 25:23, ale gdyby nie duża liczba błędów drużyny gości, to oni mogliby wygrać otwierającą partię. Wyrównana była też druga odsłona, ale tym razem to MKS był górą 25:22.
Kiedy akademicy rozgromili rywala 25:15 w trzecim secie, wydawało się, że podopieczni trenera Paolo Montagnaniego znaleźli odpowiedni rytm gry i zdobędą komplet punktów z "czerwoną latarnią" PlusLigi. Tymczasem MKS zwyciężył czwartego seta 25:21 i o losach meczu miał zdecydować tie-break.
W tym sezonie Indykpol AZS trzy razy grał pięciosetowy mecz i za każdym razem wygrywał. Do wczoraj. MKS Będzin zwyciężył 15:13, a całe spotkanie 3:2. Dla olsztynian była to trzecia przegrana w 10 meczu w sezonie.
Następny mecz Indykpol AZS Olsztyn zagra 14 grudnia na wyjeździe. Rywalem będzie mistrz Polski Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
Polecany artykuł:
Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin 2:3 (25:23, 22:25, 25:15, 21:25, 13:15)
Indykpol AZS: Paweł Woicki 1, Jan Hadrava 17, Paweł Pietraszko 2, Seyed Mousavi 11, Wojciech Żaliński 15, Robbert Andringa 13, Michał Żurek (libero) oraz Tomasz Kowalski, Remigiusz Kapica 8, Mateusz Poręba 6 i Mateusz Mika 2
MKS Będzin: Konrad Buczek, Michał Superlak 7, Dawid Gunia 11, Dawid Dryja 10, Rafał Sobański 18, Purya Fayazi 15, Michał Potera (libero) oraz Grzegorz Pająk 1, Rafał Faryna 13, Artur Ratajczak, David Sossenheimer 2, Jan Fornal i Bartosz Schmidt
Polecany artykuł: