AZS - Zaksa. Mecz się odbędzie, ale...
Polski Związek Piłki Siatkowej wprowadza środki ostrożności w trosce o zdrowie zawodników. Przed i po zakończeniu sobotniego meczu zabraknie tradycyjnej wymiany uścisków pod siatką. Wszystko przez ryzyko zarażeniem koronawirusem. - W związku z zagrożeniem epidemiologicznym w Polsce wywołanym przez koronawirusa, powodującego chorobę o nazwie COVID-19, aż do odwołania zmianie ulega protokół meczowy w ten sposób, że uczestnicy zawodów nie podają sobie dłoni: podczas losowania, prezentacji zespołów, prezentacji sędziów ani na zakończenie meczu - napisał Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Siatkowej. Początek sobotniego spotkania o godz. 20:30.
Polecany artykuł:
Akademicy w starciu z wiceliderem ligi i mistrzami świata
Na boisku nikt jednak nie będzie się oszczędzał. Indykpol AZS Olsztyn rywalizuje z kilkoma zespołami o awans do fazy play-off. Obecnie akademicy zajmują 9. miejsce w PlusLidze. W play-off zagra najlepsza ósemka.
Olsztyńskim siatkarzom trudno będzie dopisać kolejne punkty do obecnego dorobku (28 "oczek"), ponieważ faworytem bez wątpienia jest ZAKSA. To ubiegłoroczny mistrz Polski, aktualny wicelider tabeli, z mistrzami świata w składzie (Paweł Zatorski i Aleksander Śliwka) oraz uznanymi graczami z zagranicy (Francuz Benjamin Toniutti i Amerykanin David Smith).
- Zawsze jest coś do poprawy. Mam nadzieję, że zagramy jeszcze lepiej niż ostatnio przeciwko drużynie z Będzina - mówi Jan Hadrava, atakujący Indykpolu AZS. - Myślę, że będziemy czuć się na boisku coraz lepiej. Musimy skupić się na każdym kolejnym meczu, a nie na tym, ile kolejek zostało do końca fazy zasadniczej i jak wygląda sytuacja w tabeli.
Polecany artykuł: