Całkowity koszt inwestycji to 2 mld 800 mln zł netto, na co składają się nakłady inwestycyjne, koszty eksploatacji, koszty na pokrycie ryzyk przez kolejne 26 lat od momentu uruchomienia instalacji. Nakłady na samą budowę zakładu to ok. 650 mln zł, które ponosi partner prywatny, spółka Dobra Energia dla Olsztyna. Spółkę tę tworzą Meridiam, mający 95 proc. udziałów, oraz hiszpańska firma Urbaser.
Budowa Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów zapewni ekologiczne dostawy ciepła, przy jednoczesnym rozwiązaniu problemu zagospodarowania odpadów pochodzenia komunalnego na Warmii i Mazurach, obejmującej swoim zasięgiem ok. 800 tysięcy osób.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz powiedział, że inwestycja jest bardzo potrzebna mieszkańcom. - Zapewni ona ciepłą wodę użytkową, energię cieplną oraz energię elektryczną. To realizacja inwestycji, która dotyczy gospodarki o obiegu zamkniętym. Polska gospodarka opiera się w znaczącej części na wydobywaniu węgla i korzystaniu z jego wartości, w tym energetycznej - powiedział Grzymowicz i podkreślił, że czas to zmienić.
Polecany artykuł:
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba w liście przesłanym do uczestników uroczystości napisał, że "wmurowanie kamienia pod inwestycję to kluczowe wydarzenie na drodze do powstania najnowocześniejszego w skali Europy zakładu, który będzie miał istotne znaczenie dla stolicy Warmii i Mazur". - Region warmińsko-mazurski to najczystszy obszar naszego kraju, nie bez powodu zaliczany do Zielonych Płuc Polski. Gospodarka odpadami to obszar wielkich wyzwań w ochronie środowiska. W rozumieniu polityki gospodarki w obiegu zamkniętym odpady są też potencjalnym zasobem - wskazał Ozdoba.
Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin podkreślił, że "gdyby instalacja termicznego przekształcania odpadów nie powstała tu, na miejscu, to trzeba by było całe tony palnego substratu transportować w głąb kraju". Wskazał, że takie działania wiązałyby się z wysokimi kosztami.
Nowa inwestycja w Olsztynie, powstająca na obrzeżach miasta przy ulicy Bublewicza, pozwoli na zastąpienie obecnych, wyeksploatowanych instalacji węglowych energią wytworzoną zgodnie z gospodarką o obiegu zamkniętym, która będzie dostarczać mieszkańcom Olsztyna zarówno energię elektryczną, jak i ciepło, zmniejszając tym samym nawet o połowę ilość węgla zużywanego obecnie do produkcji ciepła i jednocześnie znacząco ograniczając emisję szkodliwych zanieczyszczeń do atmosfery, co jest w pełni zgodne z polityką klimatyczną Polski i całej Unii Europejskiej.
Wytworzone w proekologicznej instalacji ciepło zapewni coroczne pokrycie dostaw ciepłej wody dla około 100 tys. mieszkańców Olsztyna. Wyprodukowanie tej samej ilości energii w źródle konwencjonalnym wiązałoby się ze zużyciem 55 tys. ton węgla rocznie, co byłoby równoznaczne z emisją ok. 100 tys. ton CO2 co roku.
Od początku budowy, czyli od połowy 2020 roku, projekt jest realizowany przy wykorzystaniu dotacji unijnej zarządzanej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Dofinansowanie z UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko wynosi około 172 mln zł.
Uruchomienie instalacji termicznego przekształcania odpadów z terenu województwa warmińsko-mazurskiego wraz z odzyskiem energii elektrycznej i cieplnej w elektrociepłowni kogeneracyjnej (ITPO) planowane jest w połowie 2023 r. Elektrociepłownia pokryje 35 proc. zapotrzebowania miasta na ciepło.
Polecany artykuł: