Był gorący, letni wieczór. Kibice szykowali się do oglądania kolejnej odsłony rywalizacji piłkarzy na mistrzostwach Europy. Po godz. 20 policjanci zostali zaalarmowani o wypadku w miejscowości Dębówko.
Dębówko. Zginęła młoda kobieta. Była w szóstym miesiącu ciąży
– Auto z nieznanych przyczyn wypadło z drogi i dosłownie owinęło się wokół drzewa - informuje Joanna Manelska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie). – Niestety, pomimo natychmiastowej pomocy 26-letniej kobiety nie udało się uratować. Podróżowała sama, jednak była w szóstym miesiącu ciąży. To straszna tragedia – dodaje policjantka.
Tego dnia Ewa wracała ze Szczytna od swoich rodziców. Jechała do Trelkowa, gdzie mieszkała. Do domu miała już tylko 5 kilometrów. Dlaczego doszło do wypadku? Przyczynił się do niego pośpiech? A może inne auto zajechało jej drogę?
Ewa zginęła na niebezpiecznej trasie
– Ewa była sprzedawczynią w naszym sklepie - mówi pani Halina (62 l.), mieszkanka Trelkowa. - Bardzo wesoła, fajna dziewczyna. Niedawno oświadczył się jej chłopak, była w szóstym miesiącu ciąży, planowali ślub. Pewnie mieli oglądać razem mecz, on jest zapalonym kibicem. Mój mąż też zginął w wypadku na tej trasie. Tam ludzie pędzą jak szaleni – dodaje kobieta.
Rodzina, znajomi, sąsiedzi są załamani. Ewa miała całe życie przed sobą, plany, marzenia... Jej pogrzeb odbył się w kameralnej atmosferze, w gronie najbliższych. – Brak mi słów na opisanie tej tragedii – mówi niedoszły teść Ewy Ś., chowając twarz w dłoniach.