Wysoka Brama w rękach władz Olsztyna
Zbudowana w XIV w. Wysoka Brama, czyli historyczna Brama Górna, to jeden z najstarszych budynków w Olsztynie. Od czasów powojennych budynkiem zarządzało Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, którego obecnym spadkobiercą prawnym jest Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze (PTTK). PTTK od lat prowadzi tam hostel. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz powiedział PAP, że miasto rozpoczęło porządkowanie spraw związanych z własnością Wysokiej Bramy oraz przylegającego do niej budynku hostelu już w 2019 roku. Urzędnicy ratusza dopatrzyli się wówczas, że w 1951 r. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej formalnie wydało zabytek PTK w oparciu o uchwałę, w której - jak podano - nie powołuje się w swej treści na żadne przepisy prawa. - Uchwała ta została podjęta bez upoważnienia ustawowego; jako uchwała samoistna nie może stanowić podstawy prawnej do wydania decyzji administracyjnej - stwierdził wojewoda warmińsko-mazurski, do którego PTTK odwołał się od decyzji miasta.
Co dalej z Wysoką Bramą w Olsztynie?
Prezydent Olsztyna powiedział, że decyzja o przejęciu zabytku przez dwa lata przeszła przez wszystkie możliwe szczeble administracyjne (wojewoda-ministerstwo-sąd administracyjny) i każda z instytucji potwierdzała racje miasta. Dlatego Olsztyn w ostatnim czasie formalnie przejął Wysoką Bramę i hostel. Jakie plany władze miasta mają na zabytek? - Będziemy teraz analizować, w jakim stanie technicznym są te budynki. Zobaczymy, czy te warunki, które tam są, odpowiadają obecnym przepisom. Może udałoby się włączyć te budynki do określonego programu unijnego w ramach rewitalizacji, który pozwoliłby nam wykorzystać budynki na te same co obecnie, czy inne, cele, i doprowadzenia do wyższego poziomu infrastruktury i świadczonych tam usług - powiedział Piotr Grzymowicz i przyznał jednocześnie, że PTTK zgłasza chęć dalszego użytkowania Wysokiej Bramy i prowadzenia w niej hostelu. - Jako prezydent mogę bez zgody rady miasta na trzy lata podjąć decyzję o wydzierżawieniu budynków bez postępowania dla dotychczasowych prowadzących tam działalność - ale już na warunkach i zasadach, jeśli chodzi o odpłatność i koszty dzierżawy, które określę w rozporządzeniu prezydenta. Na razie trzeba na spokojnie wszystko przeanalizować - powiedział Grzymowicz.
Polecany artykuł:
PTTK chce pozostać w hostelu
Z kolei prezes Warmińsko-Mazurskiego Oddziału PTTK Marian Jurak uważa, że jest "to stan uzgodnień z miastem, a nie stan wojny". - Prowadzimy rozmowy, uzgodnienia, rozumiemy, że kwestie własności trzeba wyjaśnić, uporządkować - powiedział Jurak i dodał, że przez 80 lat Towarzystwo dbało o zabytek, więc naturalne jest, że nadal chce tam działać. - Działaliśmy w tym budynku od 1948 roku. Teraz okazało się, że papiery o przekazaniu tego budynku nie do końca były w porządku. Sprawy własności trzeba było uregulować, w tym wypadku sąd przyznał rację miastu - wskazał Jurak.
Sprawa Wysokiej Bramy i hostelu nie jest jedyną kwestią, jaką miasto ustala z PTTK. Na sąsiedniej działce pod koniec lat 60. XX wieku PTTK zbudowało piętrowe biuro i pawilon, w którym obecnie jest sklep. Teraz okazało się, że są to miejskie działki, nie PTTK. Ponieważ jednak PTTK poniosło nakłady inwestycyjne związane z budową i utrzymaniem budynków, kwestia ich własności wciąż jest przez strony regulowana; trwa m.in. wycena budynków. Marian Jurak przyznał, że sprawy te "nie stanowią obecnie żadnego zagrożenia dla działalności PTTK w Olsztynie". - Wszystko uzgodnimy, bo są to sprawy, które trzeba uregulować - zapewnił Jurak.
Polecany artykuł: