Wybory do Europarlamentu 2024. Spot Karola Karskiego hitem internetu
Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w różnych państwach Unii Europejskiej w dniach 6–9 czerwca. W Polsce będzie wybieranych 53 posłów do PE. Nastąpi to w niedzielę, 9 czerwca. W ostatnich dniach kampanii wyborczej kandydaci do Europarlamentu prowadzą zaciętą walkę o głosy wyborców. Jednak to jeden spot sprawił, że w internecie zawrzało. Mowa o nagraniu prof. Karola Karskiego, który startuje z drugiego miejsca z listy obejmującej Warmię i Mazury oraz Podlasie. „Jedynką” został Maciej Wąsik, co może sprawić, że Karski nie uzyska mandatu, mimo poparcia jego kandydatury przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Profesor od 10 lat jest europosłem. Na jego wideo można zobaczyć, jak polityk samodzielnie powstrzymuje… rosyjski czołg.
- W Parlamencie Europejskim potrzeba przygotowanych merytorycznie, doświadczonych i skutecznych ludzi. Takich, którzy realnie potrafią zatrzymać ZŁO – napisał na platformie X Karol Karski.
Internauci byli bezlitośni i w prześmiewczy sposób skomentowali nagranie. „Trzymam kciuki za mandat, bo jestem ciekaw spotu za 5 lat” – napisał jeden z internautów. „Karol Karski, nieznany dotąd bohater z placu Tiananmen” – dodał Michał Danielewski z portalu oko.press. Chodzi o zdjęcie tzw. „Tank Man” autorstwa Jeffa Widenera. Widać na nim mężczyznę blokującego drogę chińskiego wojska, zmierzającego w stronę protestujących na placu Tiananmen w 1989 r.
Prof. Karski tłumaczy się ze spotu. „Stoję na drodze zła i je powstrzymuję”
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” zapytał polityka, co chciał pokazać poprzez ten spot. Karski odpowiedział, że to „alegoria wszelkiego zła”.
- Stoję na drodze zła i je powstrzymuję. Tak jak udawało mi się dotąd powstrzymywać wszelkie złe rozwiązania, tak nadal będę je powstrzymywał. Tu symbolem tego zła jest rosyjski czołg T-55 – wyjaśnił obecny europoseł.
Na pytanie, skąd wziął czołg, odpowiedział, że to prywatna maszyna. - Akurat ten nie należy do wojska, a do osoby prywatnej. Jak ktoś kiedyś powiedział, takie czołgi można kupić w każdym sklepie z czołgami. Zdjęcia były robione na Podlasiu, w prywatnym lesie – podsumował prof. Karski.