Jak informuje kętrzyńska policja, sprawcą śmiertelnego wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę (12/13 lutego) w Kętrzynie był 36-letni mężczyzna. Na miejscu zginął jego 40-letni pasażer. Sprawca wypadku jest zatrzymanie. - [...] W najbliższym czasie trafi do aresztu, bo ma do odbycia blisko 8 miesięcy aresztu za nieopłacone grzywny - poinformowała rzeczniczka KPP w Kętrzynie asp. Ewelina Piaścik. Grzywny, które powinien zapłacić 36-latek to astronomiczna kwota ponad 40 tysięcy złotych! Z tego powodu mężczyzna był poszukiwany od roku. Wydano za nim nakazy zatrzymania i doprowadzenia do aresztu.
Od roku powinien siedzieć w areszcie. Spowodował śmiertelny wypadek
Jak to się stało, że 36-latek narobił aż takiego długu? Kilka grzywien nałożył na mężczyznę sąd w Bartoszycach w 2019 roku. Dotyczyły one przestępstw podatkowych, za które został skazany. 36-latek nie płacił kar, więc sąd zmienił mu ją na areszt. 36-latek nie zgłosił się dobrowolnie do więzienia, dlatego sąd wydał nakazy zatrzymania go i doprowadzenia do aresztu. Zatrzymano go dopiero, gdy w weekend spowodował śmiertelny wypadek drogowy. BMW, które prowadził 36-latek z dużym impetem uderzyło w słup. Na miejscu zginął 40-letni pasażer.
Po pijaku wiózł pasażera, który zginął w wypadku?
Policjanci z Kętrzyna przyznali, że w chwili pracy przy wypadku, czuli zapach alkoholu od 36-latka. - Proste urządzenie pomiarowe wskazało, że kierowca jest pod wpływem alkoholu - mówi asp. Piaścik. Mężczyzna odmówił jednak poddania się badaniu alkomatem, dlatego została mu pobrana krew do badania - Czekamy na wyniki - przyznaje rzeczniczka kętrzyńskiej policji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. Czy Polsce grozi fala uchodźców? "Mogą tu szukać schronienia"
Polecany artykuł: