Mieszkaniec Pisza we wtorek jechał swoim samochodem w kierunku Rucianego - Nidy. Przed nim był ciężarowy Mercedes z naczepą. Sposób jazdy samochodu sugerował, że kierowca jest pijany, bo nie panował nad autem. 40-latek powiadomił oficera dyżurnego piskiej komendy o ciężarówce, która jedzie przed nim slalomem w kierunku Rucianego – Nidy, ale na tym nie poprzestał.
Mieszkaniec Pisza miał podejrzenia, że kierowca TIR-a jest pijany, jednak kiedy próbował powstrzymać go od dalszej jazdy, doszło między nimi do szarpaniny. Zauważyli to jadący tą trasą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie i pomogli obezwładnić nieodpowiedzialnego mężczyznę. Ten, jak się okazało, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Twierdził, że pił po drodze alkohol, bo bolała go głowa. 61-latek trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu kierowca ciężarówki usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara 2 lat pozbawienia wolności. - Samochód ciężarowy udało się zatrzymać na wysokości miejscowości Szeroki Bór. 40-letni piszanin zbliżył się do kierowcy ciężarówki i próbował odebrać mu kluczyki. Wcześniej wyraźnie poczuł od niego alkohol - relacjonuje zdarzenie Anna Szypczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
I dodaje: - Między mężczyznami doszło do szarpaniny. Sytuację zauważyli policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie. Funkcjonariusze zatrzymali się i pomogli obywatelowi w obezwładnieniu kierowcy tira i zabraniu mu kluczyków, uniemożliwiając mu tym samym kontynuowanie jazdy.