Strażacy przerwali cierpienia klaczy

Klacz wpadła do studni. Strażacy uratowali wystraszone zwierzę [Zdjęcia]

2023-02-09 13:13

Strażacy uratowali klacz, która wpadła do trzymetrowej studni we wsi Sulimy na Mazurach. Dostęp do zwierzęcia był utrudniony ze względu na konary drzew. Podczas akcji użyli sprzętu do ratownictwa wysokościowego oraz ciągnika rolniczego wyposażonego w wysięgnik hydrauliczny.

Pod Giżyckiem klacz wpadła do studni. Na pomoc ruszyli strażacy

Strażaków z Giżycka wezwał na pomoc właściciel klaczy, która wpadła do starej kamiennej studni w pobliżu gospodarstwa. Zwierzę utknęło w wąskim szybie studziennym, na głębokości ponad trzech metrów. - Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, właściciel poinformował, że zwierzę jest bardzo wystraszone i już dosyć zmęczone. Klacz w studni usadowiona była zadem na dnie, a głowa w nienaturalny sposób opierała się o ściany - poinformował st. kpt. Grzegorz Różański, rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.

Ratownicy musieli wyciąć krzewy wokół studni i usunąć konary drzew, które utrudniały dostęp do zwierzęcia. Podczas akcji użyli sprzętu do ratownictwa wysokościowego oraz ciągnika rolniczego wyposażonego w wysięgnik hydrauliczny. Zrobili tzw. pętlę ratowniczą z pasów, które umieścili za grzbietem i pod przednimi kończynami klaczy. Głowę ustabilizowali przy pomocy linek. Udało się w ten sposób bezpiecznie wyciągnąć zwierzę na powierzchnię. - Klacz po chwili odpoczynku o własnych siłach powróciła do stajni - przekazał Różański. W akcji ratowniczej w Sulimach uczestniczyły trzy zastępy, w tym jeden z wojskowej straży pożarnej.

Zdjęcia z interwencji w Sulimach dostępne w poniższej galerii

Sonda
Jak oceniasz pracę strażaków?
Janusz Kowalski show. Kazał bić brawo w obronie ministra Czarnka. Posłowie PiS wstali z ław sejmowych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają