Rodzinna zbrodnia w Ostródzie
Ostróda, miasto na Mazurach, liczące niewiele ponad 30 tysięcy mieszkańców, stało się głośne za sprawą wstrząsającej zbrodni. 28 lutego w jednym z mieszkań w budynku przy ul. Demokracji znaleziono ciała małżeństwa. 49-letnia Dorota W. i jej 57-letni mąż Adam W. mieli liczne rany cięte, kłute i rąbane. Kiedy policjanci dowiedzieli się o zdarzeniu, jedną z pierwszych rzeczy, jaką zrobili, były poszukiwania 27-letniej Klaudii W. Córka ofiar była zameldowana pod tym samym adresem. Kobietę zatrzymano kilka godzin po makabrycznym odkryciu. 27-latka była na otwartym polu, w brudnym ubraniu, kilkanaście kilometrów od Ostródy. Jak się później okazało, próbowała uciekać samochodem ojca, jednak staranowała płot, auto zakopało się, więc pozostała jej piesza ucieczka.
Zabójstwo małżeństwa w Ostródzie. Trop zaprowadził policjantów na poligon
Przerażający film niedługo przed zbrodnią
Klaudia W. lubiła być w centrum uwagi. Próbowała swoich sił jako aktorka, modelka czy influencerka. Znała kilka języków obcych, w Ostródzie uczęszczała do dobrego liceum. Wydawać by się mogło, że nie w głowie jej przerażające czyny. Dobrze wspominają ją też znajomi. - Miała talent i potencjał - mówi jej znajoma w rozmowie z reporterem "Super Expressu". Przez pewien czas Klaudia W. mieszkała w Warszawie, ale z czasem wróciła w rodzinne strony. - Wróciła zmieniona, jak nie ona. Wulgarna, pogrążona w używkach i niestety zafascynowana szatanem - dodaje była znajoma 27-latki. Inny znajomy mówił naszemu reporterowi: - Lubiła kryształ. Takie miała towarzystwo, szkoda dziewczyny, bo była inna kiedyś - powiedział Krystian, znajomy 27-latki.
Podczas prokuratorskiego śledztwa okazało się, że kilka lat temu młoda kobieta zaczęła mieć problemy psychiczne. Podjęła nawet leczenie, które przerwała. Kilka dni przed straszliwą śmiercią swoich rodziców, 16 lutego Klaudia W. nagrała przerażający film i umieściła go w sieci. - Teraz słuchaj, niedo*****, tatuś naprawi, Belzebub, Melchior, twój tatuś naprawi.. aaaa, twoja mamuśka, tatuś naprawi... - powtarza w kółko dziewczyna w nagraniu.
Była to niemal zapowiedź tego, co stało się pod koniec lutego w ich mieszkaniu. 27-latka miała zajść swoich rodziców, gdy ci byli w łazience i maczetą oraz nożem zabić ich. Po śmierci ciała porąbała i próbowała podpalić. W ostatnim czasie Klaudia W. zafascynowała się satanizmem oraz czarną magią. Było to widać chociażby po jej profilach w mediach społecznościowych.
Klaudia miała zabić swoich rodziców. W tle praktyki satanistyczne! To był rytualny mord?!
Prokuratorskie śledztwo. Będą badania
Obecnie 27-latka przebywa w areszcie. Ma zarzuty zabójstwa obojga rodziców oraz znieważenia ich zwłok. Początkowo przyznawała się do zbrodni, ale w piątek (1 marca) zmieniła zdanie. Dziennikarze pytali ją, dlaczego wyrządziła krzywdę swoim rodzicom. W odpowiedzi dziennikarze usłyszeli stek wulgaryzmów i nielogiczne słowa o Sądzie Ostatecznym.
Ostródzka prokuratura przyznaje wprost, że aby wyjaśnić szczegóły zbrodni, potrzebne będą badania psychiatryczne Klaudii W. Prokuratura nie wyklucza, że w przyszłości 27-latka zamiast do więzienia, może trafić do zakładu psychiatrycznego.
Polecany artykuł: