Kobieta utonęła w jeziorze Niegocin podczas nawałnicy. Szukają jej męża
Wiadomo już, kim jest zmarła kobieta, która utonęła w jeziorze Niegocin podczas niedzielnej (28 lipca) nawałnicy. PAP podaje, że w poniedziałek rano przypadkowe osoby na wschodnim brzegu jeziora Niegocin, na wysokości wsi Grajwo, znalazły jej ciało. Ubiór kobiety wskazywał na to, że żeglowała. Ponieważ początkowo nikt nie zgłosił zaginięcia kobiety, policja podjęła czynności zmierzające do ustalenia tożsamości. Z tych ustaleń wynika, że zmarła kobieta pływała po jeziorze ze swoim mężem. Silny wiatr sprawił, że ich łódź przewróciła się. Mężczyzna w dalszym ciągu jest poszukiwany, podobnie jak łódź. Ratownicy czekają na poprawę pogody, dopiero wówczas będą mogli kontynuować akcję.
Zaginięcie małżeństwa ostatecznie zgłosiła mieszkanka Poznania. To córka zmarłej kobiety i poszukiwanego mężczyzny. Na policję zgłosiła się wówczas, gdy przez dłuższy czas nie mogła skontaktować się z rodzicami. Poniżej dalsza część artykułu.
Pojechali wypocząć na Mazurach. Ślad po nich zaginął. Szukają ich policjanci i strażacy
Tragiczny bilans wichury. Zginął 74-letni senior
Kobieta to druga ofiara wczorajszej wichury. Wcześniej potwierdzono śmierć 74-letniego seniora. Po jeziorze Niegocin pływał on z żoną na żaglówce, która przewróciła się pod wpływem silnego wiatru. 66-latka zdołała utrzymać się na powierzchni, to nie udało się jej mężowi. Senior ostatecznie został wyciągnięty z wody na brzeg, gdzie próbowano go reanimować. Niestety te działania nie przyniosły skutku. Jego żonę z wody podjęli ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.