Teatr Jaracza. „Seksualne neurozy naszych rodziców”

i

Autor: Ela Piotrowska Teatr Jaracza. „Seksualne neurozy naszych rodziców”

Konflikt w olsztyńskim teatrze? Dyrektor odpowiada na medialne publikacje

2019-11-30 15:00

- Obniżono napięcie pomiędzy pracownikami, a atmosfera w pracy poprawiła się - napisał w oświadczeniu Zbigniew Brzoza, dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie. To odpowiedź na artykuły w lokalnych mediach, gdzie pracownicy krytykują atmosferę w teatrze i rządy dyrektora.

Wszystko zaczęło się od rozmowy ze Zbigniewem Markiem Hassem dla "Gazety Olsztyńskiej". Twórca Policealnego Studium Aktorskiego przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, jego wieloletni dyrektor, reżyser, pedagog i nauczyciel akademicki skrytykował atmosferę panującą w placówce. - Ani w samym teatrze, ani w Policealnym Studium Aktorskim nie dzieje się dobrze. Nowa dyrekcja dała się poznać jako mocno autorytarna - powiedział Hass.

I dodał: - Narasta atmosfera strachu potęgowana niezrozumiałymi decyzjami, które są podejmowane i uzasadnione w sposób, który budzi sprzeciw.

Zbigniew Brzoza w ubiegłym roku zastąpił na stanowisku dyrektora olsztyńskiego teatru słynnego reżysera Janusza Kijowskiego. Miał przede wszystkim oczyścić atmosferę w "Jaraczu".

Zdaniem Zbigniewa Marka Hassa tak się nie stało. - [...] Dotyczy naprawdę dużej grupy pracowników teatru, którzy skarżą się na złe traktowanie. Jeżeli ktoś miał wcześniej o to pretensje do poprzedniej dyrekcji, to liczył, że wybór nowego dyrektora to zmieni. W mojej ocenie tak się jednak nie stało - powiedział Hass "Gazecie Olsztyńskiej".

I dodał: - Na zmianie zyskała niewątpliwie grupa pracowników bliska nowej dyrekcji. Pozostali zwrócili się o pomoc do Urzędu Marszałkowskiego i do Państwowej Inspekcji Pracy. To, co opowiadają mi koledzy, o tym co dzieje się w pracy, naprawdę nie jest optymistyczne.

Dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza odpowiedział na słowa Zbigniewa Marka Hassa w piątek. Brzoza wystosował oświadczenie. - Zarzuty postawione dyrekcji Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie w artykułach opublikowanych na łamach "Gazety Olsztyńskiej" są bezpodstawne i nie opierają się na faktach - napisał Zbigniew Brzoza.

Jego zdaniem zła atmosfera w olsztyńskim teatrze, zaczęła się wcześniej. - Wbrew wypowiedziom zawartym w "Gazecie Olsztyńskiej" fatalna atmosfera w Teatrze i konflikty między związkami zawodowymi istniały dużo wcześniej, to jest przed objęciem stanowiska przed obecnego dyrektora, o czym pośrednio świadczą konkluzje kontroli.

Według Zbigniewa Brzozy atmosferę w "Jaraczu", udało się oczyścić. - Po roku kierowania Teatrem nowemu Zarządowi Teatru udało się zachować pozycję mediatora. Obniżono napięcie pomiędzy pracownikami, a atmosfera w pracy poprawiła się. Wprowadzono nowe, sprawiedliwsze zasady wynagradzania pracowników oraz obsadzania aktorów, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez zespół.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki