Na siatkarskie ligowe granie kibice w Polsce będą musieli poczekać przynajmniej do jesieni. Obecny sezon PlusLigi został zakończony. Z racji, że nie udało się dokończyć nawet fazy zasadniczej, postanowiono nie przyznawać tytułu mistrza Polski.
Zwłaszcza, że przewodzące w tabeli drużyny Zaksy Kędzierzyn-Koźle i Vervy Warszawa, miały do rozegrania bezpośredni mecz, a różnica między nimi wynosiła zaledwie 2 punkty.
Koronawirus z Chin: fakty i mity. 13 przydatnych informacji
– To były dla nas bardzo trudne decyzje – mówi Paweł Zagumny, prezes zarządu Polskiej Ligi Siatkówki S.A. – Trudne, lecz konieczne do podjęcia w trosce o bezpieczeństwo graczy, pracowników klubów i całego naszego środowiska. Mam nadzieję, że spotkają się ze zrozumieniem. W tym momencie dziękuję naszym wszystkim sponsorom oraz partnerom za okazywane nam zrozumienie i wsparcie, graczom i klubom za bardzo emocjonujący sezon. Liczę, że wkrótce wszyscy w zdrowiu spotkamy się w naszych halach, w walce o medale i przy wsparciu najlepszych kibiców świata – dodaje.
Oznacza to też dłuższy rozbrat z graniem siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn. Akademicy zakończyli sezon na 8. miejscu. Z 24 rozegranych spotkań wygrali 11, w tym ostatnie z Cerradem Czarnymi Radom. Olsztyński zespół dobrze zaczął sezon pod wodzą Włocha Paolo Montagnaniego, ale seria porażek spowodowała, że trener zrezygnował ze stanowiska. Zastąpił go Argentyńczyk Daniel Castellani.
Chcesz być na bieżąco z informacjami o koronawirusie w Polsce i na świecie? Kliknij TUTAJ