Koronawirus: kiedy zaczną działać szpitale tymczasowe na Warmii i Mazurach?
Koronawirus bije rekordy dziennej liczby zakażeń na Warmii i Mazurach. Coraz bliżej jest granicy 1000 przypadków dziennie. Receptą na masowy wzrost zarażonych pacjentów mają być - nie tylko w naszym regionie - szpitale tymczasowe. W woj. warmińsko-mazurskim będą aż dwie tego typu placówki: w Szczytnie i Nidzicy. Pojawił się jednak istotny problem. Na razie nie ma kto leczyć zakażonych koronawirusem pacjentów.
Szpitale tymczasowe w Szczytnie i Nidzicy powstają w nowych skrzydłach przygotowywanych pod zwykłe szpitale. W Szczytnie będzie 70 miejsc respiratorowych, a w Nidzicy - 50. Jak informuje Krzysztof Guzek, rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego, prace w szpitalach tymczasowych powinny zakończyć się w połowie listopada, czyli już za kilka dni.
Koronawirus: Ilu jest chętnych do pracy w szpitalach tymczasowych?
Jak informuje "Gazeta Wyborcza Olsztyn", do pracy w szpitalach tymczasowych w Szczytnie i Nidzicy do tej pory zgłosiło się 38 osób. To niewiele. Co gorsza, wśród chętnych nie ma ani jednego lekarza. Ponad 1000 pracowników personelu medycznego w woj. warmińsko-mazurskim jest na kwarantannie lub choruje na koronawirusa. Bardzo możliwy jest scenariusz, że szpitale tymczasowe na Warmii i Mazurach będą działać tylko częściowo, a termin pełnego otwarcia może ulec opóźnieniu.
Według ostatnich danych Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, koronawirusem w regionie zaraziło się już 16795 osób. Zmarło 210 pacjentów, a wyzdrowiało - 6062. W kwarantannie przebywa 24457 osób, a pod nadzorem epidemiologicznym - 865.