Olecko: Na kwarantannie wyrzucał śmieci
Policjanci z Olecka w trakcie prowadzenia nadzoru nad osobami pozostającymi w kwarantannie podjechali pod jeden z adresów i zadzwonili do wskazanej na liście osoby. Był to mężczyzna, ale jego telefon odebrała jego żona. Wytłumaczyła policjantom, że mąż jest pod prysznicem i nie może teraz rozmawiać.
Po chwili do radiowozu podszedł mężczyzna, który zapytał, czy to do niego przyjechali policjanci żeby go sprawdzić, bo on akurat wyszedł wyrzucić śmieci. Okazało się, że to właśnie ten mężczyzna, który miał brać w tym momencie prysznic. W jego sprawie policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Z kolei w Ełku w trakcie patrolowania ulic miasta, policjanci zauważyli trzech mężczyzn stojących przy sklepie w centrum Policjanci poinformowali ich o aktualnie obowiązujących przepisach. Jednak mężczyźni, popijający piwo, bardzo lekceważąco podeszli do tych informacji i zaleceń.
Jeden z nich twierdził, że nudzi mu się w domu i dlatego spotkał się z kolegami. Drugi, że nie widzi żadnego realnego zagrożenia i sensu wprowadzonych zasad.
Policjanci zakończyli to spotkanie sporządzając dokumentację, która następnie trafi do sądu, przed którym wkrótce staną mężczyźni. Wszyscy odpowiedzą za niestosowanie się do zakazów porządkowych oraz spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
Dodatkowo w trakcie legitymowania okazało się, że jeden z mężczyzn jest poszukiwany, ponieważ uchyla się od odbycia kary pozbawienia wolności. 38-latek trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi 2 najbliższe miesiące.