Koronawirus w warmińsko-mazurskim. W piątek (20 marca) policjanci podczas jednej z kontroli kwarantanny domowej nie zastali 51-latka w miejscu jego zamieszkania.
Po nawiązaniu kontaktu telefonicznego, mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że wyszedł na chwilę do apteki. 51-latek oszukał służby. - Potem przyznał policjantom, że był na spacerze, gdzie po kilkudziesięciu minutach wrócił do domu, gdzie odbywa kwarantannę - mówi Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
ZOBACZ WIĘCEJ: Zalecenia ministra zdrowia ws. koronawirusa SARS-Cov-2
Jak wygląda kontrola kwarantanny?
Każdego dnia olsztyńscy policjanci wspierają służby sanitarne, sprawdzając, czy osoby objęte kwarantanną, respektują obowiązek przebywania w określonym miejscu. Niestety nie wszyscy stosują się do obowiązujących przepisów i wychodzą z domu, narażając tym samym inne osoby.
Jak wygląda tego typu kontrola? Umundurowani funkcjonariusze, którzy korzystając z oznakowanych radiowozów, podjeżdżają pod znane im adresy. Policjanci nawiązują kontakt z osobą objętą kwarantanną, korzystając z dostępnych urządzeń telekomunikacyjnych. Następnie w uzgodniony z tą osobą sposób potwierdzają jej obecność w danym miejscu.
Koronawirus - relacja
Chcesz być na bieżąco z informacjami o koronawirusie w Polsce i na świecie? Kliknij TUTAJ.
TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!