Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, w ciągu ostatniej doby przybyło 1937 nowych zakażeń koronawirusem w woj. warmińsko-mazurskim. - Zakażenia są rozprzestrzenione niemal w całym województwie, w różnych grupach wiekowych, w różnych dużych zakładach pracy - mówi Janusz Dzisko, szef lokalnego sanepidu i dodaje, że niepokoić mogą liczne zakażenia w przedszkolach i żłobkach. - Tendencja tutaj jest wzrostowa - zauważa Dzisko.
Masowy wzrost zakażeń na Warmii i Mazurach powoduje, że szpitale znów są w kiepskiej sytuacji. Widać to np. po liczbie zakażonych pracowników medycznych. - W ciągu ostatniego tygodnia potwierdziliśmy ponad 500 przypadków zakażeń koronawirusa u medyków. Mamy zakażonych lekarzy, ponad 100 pielęgniarek - wylicza Janusz Dzisko i dodaje, że na razie stała opieka medyczna w regionalnych szpitalach jest zapewniona, ale może się to zmienić wraz z kolejnymi masowymi zakażeniami.
Polecany artykuł:
Coraz więcej łóżek covidowych w szpitalach
Służby na Warmii i Mazurach reagują, np. poprzez zwiększenie liczby łóżek dla covidowych pacjentów w szpitalach. Tak jest chociażby w Szpitalu Powiatowym w Szczytnie. - Utworzyliśmy na podstawie decyzji wojewody dodatkowe łóżka dla pacjentów z COVID-19. W tej chwili mamy 126 łóżek, a wzrosło to o kolejne 42 łózka, czyli w sumie prawie 170 łóżek - wyjaśnia mgr Beata Kostrzewa, dyrektor szpitala. - Póki co w naszym szpitalu nie ma oddziału dziecięcego. Wojewoda dał nam na tyle dużo czasu, że mogliśmy odesłać niektórych pacjentów po wyleczeniu i nie przyjmować kolejnych. Udało nam się przenieść oddział dla noworodków z częścią położniczą, więc udaje nam się przeprowadzać porody.
Na koronawirusa choruje też coraz więcej dzieci z woj. warmińsko-mazurskiego, o czym świadczy chociażby sytuacja olsztyńskiego szpitala dziecięcego.