Olsztyn. W wypadku zginęło rodzeństwo. Kierowca audi usłyszał zarzuty
Jak informuje PAP, kierowca audi A8 - uczestnik wypadku w Olsztynie, w którym zginęło rodzeństwo - usłyszał prokuratorskie zarzuty. W czwartek, 11 listopada, ok. godz. 19 kierowany przez mężczyznę samochód zderzył się na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaków z prowadzonym przez 23-latkę audi A6. Kobieta wykonywała manewr zawracania i próbowała włączyć się do ruchu, gdy w pojazd, którego pasażerem był jej 25-letni brat, wjechało audi A8. Prowadzący je mężczyzna przemieszczał się ul. Bałtycką w kierunku osiedla Redykajny. W wyniku wypadku rodzeństwo zginęło na miejscu, a 39-latek uciekł pieszo z miejsca zdarzenia i był poszukiwany przez policję w Olsztynie. W piątek zgłosił się do tamtejszego szpitala, gdzie wkrótce namierzyli go mundurowi - został zatrzymany w nocy z piątku na sobotę, tuż po opuszczeniu placówki. W weekend prokuratura wykonywała z nim czynności, a po ich zakończeniu kierowca audi usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki i z miejsca zdarzenia, za co grozi do 12 lat więzienia.
Dalsza część tekstu POD GALERIĄ.
- Mężczyzna nie złożył wyjaśnień, nie odpowiadał na pytania, nie ustosunkował się nawet do pytania, czy przyznaje się do stawianych mu zarzutów - mówi PAP Szef prokuratury rejonowej Olsztyn-Północ Arkadiusz Szulc.
Czytaj też: Skandaliczny wpis na Twitterze prezydenta Olsztyna. Grzymowicz: To było włamanie
Olsztyn. W wypadku zginęło rodzeństwo. Kierowca audi jechał 190 km/h
Jak informuje PAP, kierowca audi jechał przez skrzyżowanie w Olsztynie z prędkością ok. 190 km/h - tak wynika z ustaleń powołanego przez prokuraturę biegłego. Ja się okazuje, 39-latek był w przeszłości wielokrotnie karany mandatami za przekroczenie prędkości, a silnik jego samochodu miał w dodatku "ogromną moc". Mężczyzna pracował kiedyś jako zawodowy kierowca.
- Trzeba pamiętać, że jechał z taką prędkością w terenie zabudowanym, obok przystanku autobusowego i przejścia dla pieszych - mówi w rozmowie z PAP Szulc.
Olsztyn. W wypadku zginęło rodzeństwo. Czy 23-latka widziała kierowcę audi?
Jak informuje PAP, prokuratura w Olsztynie złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie kierowcy audi na okres 3 miesięcy, który w poniedziałek rozpatrzy tamtejszy sąd. Jak dodają śledczy, kluczową kwestią jest teraz ustalenie, czy 23-latka, włączając się do ruchu, widziała nadjeżdżający samochód. 39-latek wyjechał zza zakrętu, a do miejsca wypadku w linii prostej pokonał ok. kilkadziesiąt metrów. Wiadomo, że kobieta przepuściła wcześniej wiele aut, które jechały jednak cały czas po linii prostej.
Czytaj też: Tragedia we wsi Kantowo. 75-letnia kobieta zginęła w pożarze domu