W niedzielę (3 listopada) w Karwicy Mazurskiej samochód osobowy na niestrzeżonym przejeździe kolejowym wjechał pod pociąg. Autem poruszało się pięć osób, w tym dwoje dzieci. Wszyscy zginęli. W pociągu znajdowało się natomiast 525 pasażerów i trójka członków załogi. Im nic się nie stało, jednak pociąg nie mógł kontynuować podróży. Na miejscu wciąż pracują służby. Droga jest zablokowana.
PKP Intercity poinformowało PAP o zmianach dotyczących pasażerów pociągu. Decyzją przewoźnika będą oni przewożeni do Szczytna, nie jak pierwotnie planowano do Olsztyna. PKP zakontraktowało już 9 autokarów dla podróżnych, to jednak zbyt mało, by na raz pomieścić wszystkich pasażerów z pociągu, dlatego nie wiadomo, jak długo potrwa transfer podróżnych do Szczytna.
Maszyna z tego miasta będzie mogła odjechać dopiero wówczas, gdy wszyscy pasażerowie znajdą się na pokładzie. Transfer kołowy może zająć więcej czasu niż zwykle ze względu na korki związane z powrotami z długiego weekendu.
Przeczytaj: Agresywny 16-latek biegł na policjantów z siekierą. Został postrzelony
Przedstawicielka PKP Intercity dodała, że pasażerom w przesiadaniu się z pociągu do autokarów pomagają strażacy, bo wagony stoją w polu, a nie przy peronach.