Lidzbark Warmiński. Pobicie na balu charytatywnym. Przedsiębiorca okładał wójta
Do pobicia doszło w nocy z piątku na sobotę (25/26 listopada) około godz. 2 w nocy podczas balu charytatywnego. Potwierdziła to PAP sierż. sztab. Beata Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim. Jak powiedziała policjantka, w jednym z lokali doszło do sprzeczki słownej między dwoma uczestnikami balu. - Podczas niej 46-letni mężczyzna miał zostać kilkukrotnie uderzony przez 58-latka. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała pokrzywdzonego do szpitala. Mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, dlatego po przeprowadzeniu badań i udzieleniu niezbędnej pomocy został wypisany do domu - podała policjantka. Jak dodała Szydłowska, policjanci, którzy zostali powiadomieni o zdarzeniu ustalili uczestników i świadków oraz zabezpieczyli nagranie z monitoringu z miejsca zdarzenia. Wszystkie okoliczności zajścia są ustalane przez policjantów. - Po przesłuchaniu uczestników zdarzenia i świadków oraz po analizie zgromadzonego materiału podjęte zostaną dalsze decyzje w tej sprawie - wskazała rzeczniczka policji w Lidzbarku Warmiński.
Lidzbark Warmiński. Brutalne pobicie wójta. "Bił mnie jeszcze, jak leżałem"
Policja potwierdziła, że pokrzywdzonym jest wójt gminy Lidzbark Warmiński. W Urzędzie Gminy w Lidzbarku Warmińskim poinformowano PAP, że wójt przebywa na zwolnieniu lekarskim. rozmowie z PAP wójt Fabian Andrukajtis powiedział, że pobicie ma związek z wykonywaną przez niego funkcją, gdy uczestniczył z żoną w balu charytatywnym. Agresorem miał być przedsiębiorca, który nie dostał z gminy zlecenia na przewóz dzieci.
- W trakcie balu podszedł do mnie lokalny przedsiębiorca, który poprosił mnie bym wyszedł z nim na hol porozmawiać. Na korytarzu dołączyła do niego jego żona - powiedział wójt. - Mężczyzna już na korytarzu mówił mi, że jego firma straciła, bo nie dostała umowy z gminą na dowóz dzieci - dodał Fabian Andrukajtis. Wójt wytłumaczył PAP, że do organizowanego przez gminę przetargu przewoźnik w ogóle nie podchodził, a samorząd ostatecznie wybrał ofertę spoza gminy.
- Mężczyzna coraz agresywniej mówił mi, że jego firma straciła przez to i on mi tego +nie odpuści+ i +mnie zniszczy+. Używał epitetów. Powiedziałem mu, że nie będę w ten sposób z nim rozmawiał. Wtedy uderzył mnie pięścią w twarz. Upadłem na posadzkę, tracąc przytomność. Moja żona, która to widziała i świadkowie mówią, że bił mnie jeszcze jak leżałem".
Pobity wójt ma złamany nos. "Czuję się fatalnie"
- Wezwano pogotowie i policję. Badania wykazały, że mam złamany nos, czekają mnie inne specjalistyczne badania. Jestem poobijany - powiedział wójt. - Psychicznie czuję się fatalnie. Od dwunastu lat jestem samorządowcem. Jestem bezpartyjny. Nigdy nie zrobiłem nic złego i nie pozwolę, by ktokolwiek wobec mnie i mojej rodziny tak postępował. Jeśli ktoś się nie zgadza z decyzjami administracyjnymi to są ścieżki odwoławcze - podkreślił Fabian Andrukajtis.
Wójt twierdzi, że na balu był trzeźwy, na co ma stosowne badania, natomiast od napastnika czuł woń alkoholu. Fabian Andrukajtis ma 46 lat. Wójtem gminy Lidzbark Warmiński jest od 2014 r. Wcześniej był radnym powiatu lidzbarskiego. Przez wiele lat związany był z dziedziną drogownictwa. Pracując i kształcąc się w dziedzinie drogownictwa.