Paraliż komunikacyjny

Lód na torach, pociągi utknęły na trasie. Kolejarze i pasażerowie są bezradni. Potężne opóźnienia

Marznący deszcz i gołoledź sparaliżowały ruch kolejowy na Warmii i Mazurach. Pasażerowie utknęli na stacjach i w pociągach. Opóźnienia w całym kraju sięgają nawet 600 minut, a w regionie Warmii i Mazur – ponad 200 minut.

Pogodowa katastrofa. Na Warmii i Mazurach pociągi stoją, pasażerowie bezradni

Elektryczne składy stanęły na trasach. Kolejarze walczą z żywiołem. Na ratunek ruszyły spalinowe lokomotywy, które przeciągają elektryczne pociągi. Jednak to nie koniec problemów. Tory także pokryte są lodem! Na szlaku z Elbląga w kierunku południowym pociągi nie mogą pokonać wzniesienia. Miasto, położone w depresji (minus 2 metry), wymaga od składów pokonania różnicy około 100 metrów wysokości żeby dojechać do stacji Małdyty i dalej Olsztyna. To prawdziwe wyzwanie w ekstremalnych warunkach!

Pomimo całonocnej pracy służb technicznych, sytuacja wciąż jest dramatyczna. W środę (15 stycznia) rano stanął pociąg na węzłowej stacji w Działdowie na ważnym szlaku z Warszawy do Gdyni. Pasażerowie czekają godzinami. Kolejarze robią wszystko, aby opanować chaos, ale natura nie odpuszcza. Poprawa pogody ma nastąpić po południu.

Więcej informacji o komunikacyjnym paraliżu w Polsce znajdziecie w naszej relacji, dostępnej tutaj: Paraliż na kolei. Gigantyczne opóźnienia. Pasażerowie wściekli: "Śmiech przez łzy zmęczenia.". Relacja na żywo 15.01.25

Czytaj więcej o polskim samorządzie w serwisie Polski Samorząd polskisamorzad.se.pl

Śnieg na Podhalu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki