Magda Gessler zastąpiła pizzę rybą
Pizzeria "Calabria" w Olsztynie istniała od 2010 roku. Polacy od morza po Tatry uwielbiają włoski przysmak, więc nic dziwnego, że początkowo restauracja nie mogła narzekać na brak klientów. Problemy zaczęły się wraz z pandemią COVID-19, która pogrążyła wielu restauratorów. Klientów nie było, a problemy rosły.
Na ratunek "Calabrii" ruszyła Magda Gessler. Na początku 2022 r. znana restauratorka przyjechała do Olsztyna z kamerami TVN i przeprowadziła "rewolucje". Zmiany były drastyczne. Pizzeria zniknęła, a lokal zmienił nazwę na "Rumiane Bistro". Pizza co prawda została w menu, ale restauracja skupiła się na daniach rybnych. W końcu Olsztyn i całe woj. warmińsko-mazurskie kojarzone jest z licznymi jeziorami, a co za tym idzie - rybami.
I choć "Kuchenne rewolucje" wciąż cieszą się dużą popularnością, zmiany wprowadzone przez Magdę Gessler nie spodobały się mieszkańcom Olsztyna, czyli klientom "Rumianego Bistro". Problemem nie było nowe menu, ale - zdaniem klientów - zbyt wysokie ceny. Minęło ledwie kilka miesięcy od wizyty Magdy Gessler w Olsztynie, a gospodarze "Rumianego Bistro" zamknęli lokal. Wszystko z powodu bankructwa.
"Rumiane Bistro" zbankrutowało
- To będzie nasz ostatni post jaki piszemy. Chcemy się z państwem pożegnać i podziękować za wspaniałe wspólne 12 lat. Z przykrością informujemy że zbankrutowaliśmy, kończymy działalność z dużym zadłużeniem, moją ciężką chorobą wywołaną przewlekłym stresem, z mnóstwem zobowiązań, z podwójna ratą kredytu, brakiem możliwości zakupu opału na okres zimowy, po prostu nas nie będzie stać - napisali na Facebooku gospodarze "Rumianego Bistro". Słowa właścicieli potwierdzały kolejne wpisy, oferujące sprzedaż sprzętu, przydatnego do funkcjonowania restauracji.
Na Osiedlu Generałów nie zjesz już ryby. Możesz odebrać paczkę
Pizzerie powstają w Polsce jak grzyby po deszczu. Podobnie jest z paczkomatami. Teraz w miejscu "Rumianego Bistro" lub - jak kto woli - "Calabrii", stoi właśnie paczkomat. Mieszkańcy Osiedla Generałów w Olsztynie chcą zjeść dobrą pizzę lub rybę, muszą poszukać innego miejsca. Mogą natomiast odebrać paczkę. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia paczkomatu, który zajął miejsce restauracji biorącej udział w "Kuchennych rewolucjach".