Zakrwawiony mężczyzna szedł ulicami Olsztyna
Do zdarzenia doszło 30 czerwca. Oficer dyżurny olsztyńskiej jednostki ok. godz. 17 otrzymał informację, że w okolicy Dworca Głównego przechodnie zauważyli zakrwawionego mężczyznę.
Na miejsce wysłany został policyjny patrol, który zastał leżącego na chodniku mężczyznę. Jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia, funkcjonariusze udzielili pomocy 40-letniemu mężczyźnie. Okazało się, że 40-latek o własnych siłach zdołał dojść w okolice centrum handlowego, przed którym poprosił przechodniów o wezwanie pomocy, po czym zemdlał.
Mężczyzna w ciężkim stanie z raną kłutą jamy brzusznej został przetransportowany do olsztyńskiego szpitala. Lekarz określił jego stan jako krytyczny.
Dźgnął nożem i uciekł
Olsztyńscy policjanci po otrzymaniu zgłoszenia przystąpili do ustalenia okoliczności zdarzenia oraz do namierzenia i zatrzymania sprawcy przestępstwa. W zabezpieczeniu śladów przestępstwa pracował również technik kryminalistyki, który w pobliżu miejsca, w którym raniony został 40-latek znaleźli nóż.
- 30-letni mężczyzna po tym jak dźgnął swojego kolegę, odrzucił nóż na torowisko i nie udzielając poszkodowanemu pomocy uciekł z miejsca przestępstwa - mówi podkom. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Napastnik i ofiara poznali się... w więzieniu
Mundurowi ustalili, że mężczyźni spotkali się przypadkowo i zaczęli wspólnie pić alkohol. W pewnym momencie, gdy pokrzywdzony chciał odejść, uniemożliwił mu to 30-letni mężczyzna. Wykorzystując nieuwagę swojego o 10 lat starszego kolegi, wyjął z kieszeni nóż i dźgnął swojego kolegę w okolice jamy brzusznej.
Podczas wyjaśniania okoliczności zdarzenia, policjanci z Olsztyna wraz z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie ustalili, że obaj mężczyźni zaledwie kilka dni wcześniej wspólnie odbywali kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, a także przestępstwa przeciwko mieniu.
Obaj mężczyźni w przeszłości byli wielokrotnie karani. Sprawca ugodzenia nożem, ponad 10 lat swojego życia spędził w więziennej celi.
Zarzut usiłowania zabójstwa dla 30-latka
30-letni sprawca zdarzenia został namierzony przez policjantów w jednym z pustostanów na terenie Szczytna. Mężczyzna zdawał sobie sprawę z celu wizyty policjantów. Został on zatrzymany o godz. 23:30, czyli po 6 godzinach od zdarzenia. Już podczas zatrzymania przyznał się do dokonania przedmiotowego czynu. 30-latek w chwili zatrzymania miał promil alkoholu w organizmie.
Policyjni śledczy wystąpili z wnioskiem do prokuratora o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. 30-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za który zgodnie z kodeksem karnym może mu teraz grozić kara pozbawienia wolności od 8 lat do dożywocia.