Straż graniczna

i

Autor: Straż Graniczna Straż graniczna, zdj.ilustracyjne.

Mężczyzna zaatakował strażnika granicznego! "Wybawcą" był pies

2021-11-24 13:25

Na jednej ze stacji paliw w gminie Braniewo (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do włamania z kradzieżą. O pomoc w ujęciu sprawcy policjanci poprosili funkcjonariusza straży granicznej. Strażnik wraz ze swoim psem dotarli do opustoszałego budynku. Był tam 34-latek, który zaatakował funkcjonariusza. Kto wie, czy nie doszłoby do tragedii, gdyby nie pies Jagar. Zwierzę błyskawicznie powaliło napastnika na ziemię.

Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej straży granicznej Mirosława Aleksandrowicz poinformowała PAP, że na jednej ze stacji paliw w gminie Braniewo doszło do włamania z kradzieżą. - Wówczas policjanci poprosili o pomoc naszego funkcjonariusza i jego psa. Jagar podjął trop i doprowadził do opustoszałego budynku - podała Aleksandrowicz. Na widok patrolu mężczyzna próbował uciec. Strażnik ostrzegł sprawcę włamania na stację, aby tego nie robił, ale 34-latek rzucił się na funkcjonariusza z ostrym narzędziem! Wówczas do akcji wkroczył Jagar. Błyskawicznie obezwładnił napastnika. - Zrobił to bez żadnej komendy ze strony swojego pana, bo tak jest nauczony. Skoczył na napastnika i przycisnął go do ziemi - powiedziała rzeczniczka WMOSG. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna był poszukiwany do innej sprawy. To, czy włamał się do stacji paliw, będzie wyjaśniać policja.

Jagar to owczarek niemiecki, który służy w tej formacji od 8 lat. Jagar mieszka ze swoim panem i razem z nim stawia się na każdej służbie. Aleksandrowicz powiedziała PAP, że Jagar ma na swoim koncie wiele sukcesów, m.in. odnalazł osoby zagubione w lesie. - Jest to pies tropiący, który nie daje się nikomu przekupić niczym, nie reaguje na komendy innych osób poza swoim opiekunem - przyznała Aleksandrowicz.

Sonda
Czy straż graniczna powinna zarabiać więcej?
Express Biedrzyckiej - Bogdan Zdrojewski: Rząd stawia straż graniczną w tragicznej sytuacji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki