Referendum w Purdzie. Mieszkańcy mówią "nie" Olsztynowi
Pytanie referendalne brzmiało: "Czy zgadzasz się na przejęcie przez Miasto Olsztyn gruntów leżących w gminie Purda?". Mieszkańcy mieli się wypowiedzieć, czy wyrażają zgodę na proponowaną przez prezydenta Olsztyna Roberta Szewczyka zmianę granic miasta. Powiększenie obszaru Olsztyna miałoby się odbyć kosztem tej gminy.
W poniedziałek (28 kwietnia) wójt Purdy Teresa Chrostowska poinformowała, że frekwencja w referendum wyniosła 33,18 procent. Uprawnionych do głosowania w gminie Purda jest 6,6 tys.
Przeciw propozycji prezydenta Olsztyna oddano 2271 głosów, za - 68. - Zgodnie z Ustawą z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym jest ono ważne i rozstrzygające. Zadecydowaliśmy więc – powiedzieliśmy NIE Olsztynowi i jego władzom. Nie godzimy się na poszerzenie granic miasta naszym kosztem. Będziemy bronić integralności gminy, a tym samym naszej przyszłości - napisała Teresa Chrostowska.
Wójt Purdy podziękowała mieszkańcom za zaangażowanie oraz wsparcie, jakie gmina otrzymała od innych samorządów, stowarzyszeń, osób prywatnych z kraju i zagranicy. - To nasz wspólny ogromny sukces - oceniła.
Prezydent Olsztyna chce rozszerzyć granice miasta
W styczniu prezydent Olsztyna Robert Szewczyk poinformował o pomyśle przyłączenie do stolicy Warmii i Mazur terenu między południową granicą Olsztyna a obwodnicą w granicach administracyjnych gminy Purda. To około 235 ha. Uchwałę o zmianie granic i w sprawie przeprowadzenia konsultacji podjęli radni Olsztyna. W dwutygodniowych konsultacjach wzięło udział niemal 2,5 tys. mieszkańców Olsztyna, z czego ponad 70 proc. wskazało, że jest za poszerzeniem granic administracyjnych miasta.
W odpowiedzi na konsultacje olsztyńskie w Purdzie powstał społeczny komitet referendalny, który zainicjował referendum lokalne. Wójt Purdy Teresa Chrostowska sprzeciwia się pomysłowi prezydenta Olsztyna, wskazując, że tereny, które miałyby być włączone do miasta, to jedyne tereny inwestycyjne gminy. Podkreśla, że przejęcie tego obszaru przez Olsztyn uniemożliwi gminie rozwój i rozpoczęcie różnych inwestycji ważnych dla mieszkańców.
Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk mówił, że zmiana granic jest konieczna ze względu na potrzeby rozwojowe stolicy województwa. Ma wzmocnić rolę Olsztyna jako ośrodka gospodarczego i centrum usług publicznych w regionie. Przekonywał, że wszyscy na tym skorzystają, bo – jak mówił – bez rozwoju Olsztyna nie byłoby rozwoju sąsiednich gmin i województwa.
W Olsztynie powstanie miasteczko prawne?
Według władz Olsztyna na części przyłączonego obszaru miałoby powstać miasteczko prawne, czyli nowe siedziby takich instytucji, jak sąd i prokuratura, a docelowo również areszt śledczy, który funkcjonuje obecnie w ścisłym centrum miasta. Ma to również pomóc w staraniach o utworzenie w Olsztynie pierwszego w regionie sądu apelacyjnego.
Rada Ministrów w drodze rozporządzenia tworzy, łączy, dzieli i znosi gminy oraz ustala ich granice. Wnioski zaś przedkłada minister spraw wewnętrznych i administracji.
Polecany artykuł:
