Pierwsze dwa sety dla mistrzów Polski
Początek meczu był wyrównany z obu stron. ZAKSA była skuteczna w ataku, na co AZS odpowiadał agresywną zagrywką. W końcówce jednak kilka razy zatrzymany został Jan Hadrava. Czech nie poradził sobie ze skutecznym blokiem mistrzów Polski, którzy wygrali pierwszego seta 25:19.
W drugiej partii AZS dobrze zaczął, bo od prowadzenia 9:6. Szczególnie dobrze prezentował się Seyed Mousavi. ZAKSA szybko jednak odrobiła straty, głównie dzięki dobrej grze blokiem. Trener Daniel Castellani próbował ratował sytuację zmianą atakującego. Wojciech Żaliński zastąpił Jana Hadravę. Olsztynianie byli bliscy odrobienia strat, ale jednak górą znów byli mistrzowie Polski, tym razem 25:23.
Akademicy gonili, ale przegrali
W trzecim secie ZAKSA na początku wypracowała kilka punktów przewagi. Akademikom udało się to, czego nie zrobili w poprzedniej partii i dogonili rywala. W końcówce, głównie dzięki skutecznej grze Wojciecha Żalińskiego, AZS rozstrzygnął seta na swoją korzyść 27:25.
Nadzieje na odrobienie strat zgasły w czwartej odsłonie. Gospodarze na samym początku popełnili kilka błędów. ZAKSA z czasem tylko powiększała przewagę i wygrała seta 25:17, a cały mecz 3:1.
Następny mecz Indykpol AZS Olsztyn zagra 11 marca na wyjeździe. Rywalem będzie Cerrad Czarni Radom.
Polecany artykuł:
Indykpol AZS Olsztyn - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 23:25, 27:25, 17:25)
Indykpol AZS: Paweł Woicki, Jan Hadrava 4, Mateusz Poręba 3, Seyed Mousavi 12, Mateusz Mika 8, Robbert Andringa 12, Michał Żurek (libero) oraz Tomasz Kowalski, Wojciech Żaliński 20 i Dawid Sokołowski
Grupa Azoty ZAKSA: Benjamin Toniutti 1, Arpad Baroti 15, Łukasz Wiśniewski 6, Krzysztof Rejno 8, Simone Parodi 7, Piotr Łukasik 17, Paweł Zatorski (libero) oraz Przemysław Stępień 1, Filip Grygiel, Sebastian Warda 2, Aleksander Śliwka 5, Kamil Semeniuk 6 i Korneliusz Banach (libero)