Rodzinna awantura zakończona... wyprowadzką
Pewien 18-letni mieszkaniec gminy Budry na Mazurach pokłócił się z ojcem. Awantura wzburzyła nastolatkiem tak bardzo, że chłopak chciał wyprowadzić się z domu. Na drodze do przeprowadzki pojawił się poważny problem, mianowicie brak samochodu. Tego dnia 18-latka nie trzymały się dobre pomysły. Chłopak postanowił... ukraść auto.
Ze spakowanym bagażem na plecach 18-latek rozpoczął poszukiwania samochodu. W pobliskiej miejscowości znalazł otwartego Volkswagena Passata z kluczykami w środku. Skradzionym autem młodzian wybrał się do Węgorzewa. Nie był to jednak jego dobry dzień, ponieważ po drodze młody kierowca... urwał jedno koło. Nic to dla zdeterminowanego nastolatka!
Po pijaku kradzionym samochodem
Po chwili 18-latek znalazł kolejne auto i znowu był to volkswagen. Niestety polo, do którego wsiadł zbuntowany nastolatek, miało mało paliwa. Na tym nie koniec pecha mieszkańca gminy Budry. Po zatankowaniu na jednej z węgorzewskich stacji, pojazd do kontroli zatrzymała policja. Na domiar złego okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu.
- 18-latek usłyszał zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdów i jazdy pod wpływem alkoholu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.