Butelka rzucona przez nastolatka w sylwestrową noc, trafiła w ścianę budynku piskiej komendy, a następnie upadła tuż przez głównym wejściem. Na szczęście jedynie uszkodziła elewację, nie doprowadzając do pożaru i nikomu nic się nie stało. - Na podstawie zapisu z kamer monitoringu funkcjonariusze ustalili, że sprawcą jest 17-letni mieszkaniec Pisza, który kilka godzin wcześniej, na jednym z piskich osiedli, został ukarany mandatem karnym za zakłócanie porządku publicznego, będąc pod wpływem alkoholu - mówi nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. Już następnego dnia sprawca został zatrzymany. Jak się okazało, do policyjnego aresztu trafił w dniu swoich osiemnastych urodzin.
Polecany artykuł:
Upił się i pragnął zemsty
Zatrzymany w rozmowie ze śledczymi powiedział, że rzucił podpaloną butelką z benzyną w budynek piskiej komendy, bo chciał w ten sposób postraszyć policjantów. Dodał też, że wcześniej przez cały dzień pił alkohol i dlatego nie panował nad tym, co robi.
Bezmyślny 18-latek już usłyszał zarzut w związku z usiłowaniem podpalenia budynku Komendy Powiatowej Policji w Piszu. Za popełnienie przestępstwa sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.