Nie ma ratowników, nie ma kasy
OSiR w Olsztynie ma ogromne problemy z pozyskaniem ratowników. Podobna sytuacja miała miejsce w sezonie letnim. Miejscowych plaż pilnowali ratownicy z Poznania czy Szczecina. Chodzi też o pieniądze. - Nasze cele zawsze są ściśle powiązane z wynikiem ekonomicznym i troską o jak najlepsze wydatkowanie pieniędzy pochodzących z budżetu miasta - informuje Zbigniew Szymula, rzecznik prasowy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie.
Basen świecił pustkami
Przede wszystkim chodzi o słabe zainteresowanie obiektem. - Wykorzystanie hali basenowej przy ul. Mariańskiej w trakcie weekendów to wartości marginalne, to raptem obecność kilkunastu (!) osób na pływalni... Podczas, gdy w tym samym czasie Aquasferę odwiedza ponad 2300 osób - napisał Zbigniew Szymula.
Olsztyński OSiR zapewnia jednak, że wszyscy amatorzy pływania znajdą dla siebie miejsce na innych basenach: Aquasferze oraz obiekcie przy ul. Głowackiego.