W wypadku zginęły dwie kobiety

Nie ma końca procesu Pawła K. Adwokat zszokował słowami o "trumnach na kołach"

2025-02-18 14:29

Nadal trwa proces łódzkiego adwokata Pawła K., oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego niedaleko Olsztyna. Zginęły w nim dwie kobiety. We wtorek (18 lutego) olsztyński sąd zdecydował o zasięgnięciu jeszcze jednej, prawdopodobnie ostatniej opinii biegłego. Proces ws. wypadku, do którego doszło we wrześniu 2021 roku być może zakończy się w połowie marca.

Super Express Google News

Spis treści

  1. Adwokat Paweł K. nie przyszedł do sądu. Jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku
  2. Sąd zdecydował. Jeszcze jedna opinia biegłego
  3. Śmiertelny wypadek. Mecenas nagrał szokujący film
  4. Paweł K. nie przyznał się do winy
Adwokat z Łodzi stanął przed sądem za trumny na kółkach

Adwokat Paweł K. nie przyszedł do sądu. Jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku

Oskarżony adwokat Paweł K. nie pojawił się na rozprawie. Olsztyński sąd rozprawie z 18 lutego ujawnił zapisane na płytach dowody. Były to m.in. tabele z zapisami tzw. czarnych skrzynek samochodu mecenasa Pawła K. oraz komputerowe rekonstrukcje wypadku. Sąd pokazał też serię zdjęć wykonanych na miejscu tragedii zaraz po po zdarzeniu- z rozbitymi autami i kawałkami stłuczonych lamp na jezdni.

Po tej czynności, gdy wydawało się, że sąd zamknie przewód sądowy, pełnomocnik Pawła K. zawnioskował o to, aby powołać kolejny zespół biegłych, którzy mieliby się zająć zweryfikowaniem tego, czy zmarłe w wyniku wypadku dwie kobiety miały zapięte pasy bezpieczeństwa.

Orzecznictwo wskazuje na to, że nie można pełną odpowiedzialnością za tragiczne skutki wypadku obarczać oskarżonego kierowcy, gdy ofiary nie miały pasów.

- argumentował przed sądem obrońca Pawła K.

Prokurator odnalazł w odpowiedzi opisy z sekcji zwłok ofiar oraz przytoczył protokół przesłuchania policjanta, który pracował na miejscu zdarzenia. Policjant mówił, że ofiary miały zapięte pasy, a w protokole sekcyjnym lekarz opisał na ciele ofiar ślady odpowiadające pasom bezpieczeństwa. Adwokata odpowiedź prokuratora nie usatysfakcjonowała i podtrzymał wniosek o powołanie w tej kwestii biegłego.

Sąd zdecydował. Jeszcze jedna opinia biegłego

W odpowiedzi sąd uznał, że o opinię poprosi tego samego biegłego, który wykonywał sekcję zwłok ofiar.

Doświadczonym procesowcom, prokuratorowi, adwokatom, czy sądowi wydaje się to oczywiste ale w świetle prawa jest to wiedza specjalistyczna i organem uprawnionym do wydawania opinii w tej kwestii są osoby posiadające specjalistyczną wiedzę.

- stwierdziła sędzia Anna Pałasz.

Przyznała jednocześnie, że "proces trwa trzy lata i szkoda by było, gdyby ta jedna kwestia na nim zaważyła". Kolejny termin sędzia wyznaczyła na połowę marca.

Śmiertelny wypadek. Mecenas nagrał szokujący film

Proces Pawła K. dotyczy okoliczności wypadku z września 2021 r., do którego doszło na lokalnej drodze pod Jezioranami niedaleko Olsztyna. W wypadku zginęły dwie kobiety. Krótko po wypadku adwokat nagrał film, w którym stwierdził, że kobiety zginęły, bo "jechały trumnami na kołach". Nagranie z takim stwierdzeniem zamieścił w internecie. Dodał też, że "niektórzy się cieszą, że kupili auto za 3 tys. zł" i doradzał, że lepiej wziąć kredyt albo pożyczyć na lepszy samochód. Paweł K. opowiadał o wypadku także w telewizyjnych wywiadach.

A nie lepiej wziąć kredyt? Pożyczyć od kogoś kasę? Poczekać? Uzbierać? I kupić auto bezpieczne?

– mówił na nagraniu adwokat, który w dniu wypadku jechał mercedesem.

Paweł K. nie przyznał się do winy

Według aktu oskarżenia adwokat przekroczył podwójną linię ciągłą, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka audi 80. Dwie podróżujące tym samochodem kobiety – matki młodego małżeństwa – zginęły. W ocenie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Paweł K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Przed sądem Paweł K. nie przyznał się do winy.

W śledztwie okazało się także, że w organizmie adwokata wykryto śladowe ilości kokainy. Były one zbyt małe, by prokuratura sformułowała zarzut prowadzenia auta pod wpływem narkotyków. Paweł K. pytany w wywiadzie telewizyjnym o obecność narkotyku w organizmie powiedział: "świadomie kokainy nie spożywałem nigdy". Prokuratura w czasie śledztwa zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł.

CZYTAJ TEŻ: Dramat na skrzyżowaniu. Utytułowana pływaczka zginęła w wypadku

Sonda
Jak oceniasz działania sądów w Polsce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki